Lotnisko - EPOK (Gdynia Airport )
-
- Posty: 989
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2007, 00:20
Nie będzie referendum w sprawie lotniska w Kosakowie
7 stycznia 2009, godz. 16:08
Radni gminy Kosakowo odrzucili wniosek grupy mieszkańców o zorganizowanie referendum w sprawie budowy cywilnego portu lotniczego. - Część podpisów pod wnioskiem została sfałszowana - twierdzą i zastanawiają się nad powiadomieniem o tym prokuratury.
Nie wszyscy mieszkańcy Kosakowa są takimi entuzjastami otwarcia cywilnego portu lotniczego w Babich Dołach, jak władze Gdyni. Siedmiu z nich domagało się zorganizowania referendum, w którym mieszkańcy mieliby się wypowiedzieć w tej sprawie. Pod wnioskiem, który przekazali wójtowi, zebrali wymaganą liczbę podpisów, czyli ok. 740.
Referendum jednak nie będzie - taką decyzję podjęli w środę, 7 stycznia, na nadzwyczajnej sesji Rady Gminy.
- Okazało się, że pod wnioskiem podpisało się aż 50 osób, które nie są zameldowane na terenie gminy - mówi Jerzy Włudzik, wójt gminy Kosakowo, zwolennik budowy cywilnego portu lotniczego. - Pismo jest więc nieważne, bo nie ma poparcia 10 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania, a taki jest wymóg.
To jednak nie koniec. Teraz radni z wójtem zastanawiają się, czy złożyć doniesienie do prokuratury na inicjatorów referendum. Okazało się bowiem, że oprócz wspomnianych 50 podpisów, na wniosku znajdują się niekompletne dane 163 osób.
- Niektóre z nich zostały wzięte z kapelusza - wylicza Adam Miklaszewicz, przewodniczący Rady Gminy Kosakowo. - Jest duże prawdopodobieństwo, że są osoby, które nawet nie wiedzą, że znalazły się na liście. Znam też takich, którzy wpisali się tylko dlatego, żeby im dano spokój.
Jak całą sprawę widzi Michał Schröder, jeden z inicjatorów referendum? - Różni ludzie zbierali te podpisy i niektórzy zamiast spisywać dane z dowodu osobistego, przyjmowali jedynie ustne oświadczenie - tłumaczy.
Jeśli sprawa trafi do prokuratury jej wyjaśnienie nie będzie łatwe.
- Zgodnie z artykułem 270 paragraf 1 Kodeksu Karnego, za sfałszowanie dokumentu grozi do 5 lat pozbawienia wolności - informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Należy się jednak zastanowić, czy wniosek o referendum jest dokumentem urzędowym. Choć jeśli z tego pisma wynikają jakieś skutki prawne, to zapewne tak. Należy się jednak nad tym poważnie zastanowić.
Sprawa powiadomienia prokuratury o podejrzeniu fałszerstwa na razie pozostaje otwarta. Podobnie jak sprawa lotniska cywilnego w Kosakowie. Jednak wobec tej idei wójt Kosakowa pozostaje optymistą.
- Jestem wielkim fanem tego pomysłu. Nasz proboszcz mieszka najbliżej pasu startowego. Potem jest przewodniczący rady i ja - wylicza Jerzy Włudzik. - Żadnemu z nas ono nie będzie przeszkadzać. A hałas to byłby dopiero, gdyby zamiast cywilnego portu lotniczego sprowadzono tu eskadrę samolotów myśliwskich. Wtedy dopiero trudno byłoby wytrzymać.
Mariusz Kurzyk
m.kurzyk@trojmiasto.pl
7 stycznia 2009, godz. 16:08
Radni gminy Kosakowo odrzucili wniosek grupy mieszkańców o zorganizowanie referendum w sprawie budowy cywilnego portu lotniczego. - Część podpisów pod wnioskiem została sfałszowana - twierdzą i zastanawiają się nad powiadomieniem o tym prokuratury.
Nie wszyscy mieszkańcy Kosakowa są takimi entuzjastami otwarcia cywilnego portu lotniczego w Babich Dołach, jak władze Gdyni. Siedmiu z nich domagało się zorganizowania referendum, w którym mieszkańcy mieliby się wypowiedzieć w tej sprawie. Pod wnioskiem, który przekazali wójtowi, zebrali wymaganą liczbę podpisów, czyli ok. 740.
Referendum jednak nie będzie - taką decyzję podjęli w środę, 7 stycznia, na nadzwyczajnej sesji Rady Gminy.
- Okazało się, że pod wnioskiem podpisało się aż 50 osób, które nie są zameldowane na terenie gminy - mówi Jerzy Włudzik, wójt gminy Kosakowo, zwolennik budowy cywilnego portu lotniczego. - Pismo jest więc nieważne, bo nie ma poparcia 10 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania, a taki jest wymóg.
To jednak nie koniec. Teraz radni z wójtem zastanawiają się, czy złożyć doniesienie do prokuratury na inicjatorów referendum. Okazało się bowiem, że oprócz wspomnianych 50 podpisów, na wniosku znajdują się niekompletne dane 163 osób.
- Niektóre z nich zostały wzięte z kapelusza - wylicza Adam Miklaszewicz, przewodniczący Rady Gminy Kosakowo. - Jest duże prawdopodobieństwo, że są osoby, które nawet nie wiedzą, że znalazły się na liście. Znam też takich, którzy wpisali się tylko dlatego, żeby im dano spokój.
Jak całą sprawę widzi Michał Schröder, jeden z inicjatorów referendum? - Różni ludzie zbierali te podpisy i niektórzy zamiast spisywać dane z dowodu osobistego, przyjmowali jedynie ustne oświadczenie - tłumaczy.
Jeśli sprawa trafi do prokuratury jej wyjaśnienie nie będzie łatwe.
- Zgodnie z artykułem 270 paragraf 1 Kodeksu Karnego, za sfałszowanie dokumentu grozi do 5 lat pozbawienia wolności - informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Należy się jednak zastanowić, czy wniosek o referendum jest dokumentem urzędowym. Choć jeśli z tego pisma wynikają jakieś skutki prawne, to zapewne tak. Należy się jednak nad tym poważnie zastanowić.
Sprawa powiadomienia prokuratury o podejrzeniu fałszerstwa na razie pozostaje otwarta. Podobnie jak sprawa lotniska cywilnego w Kosakowie. Jednak wobec tej idei wójt Kosakowa pozostaje optymistą.
- Jestem wielkim fanem tego pomysłu. Nasz proboszcz mieszka najbliżej pasu startowego. Potem jest przewodniczący rady i ja - wylicza Jerzy Włudzik. - Żadnemu z nas ono nie będzie przeszkadzać. A hałas to byłby dopiero, gdyby zamiast cywilnego portu lotniczego sprowadzono tu eskadrę samolotów myśliwskich. Wtedy dopiero trudno byłoby wytrzymać.
Mariusz Kurzyk
m.kurzyk@trojmiasto.pl
- kex_
- Posty: 357
- Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Po przeczytaniu tego jakoś nasunęła mi się myśl, że z drugiej strony też nie ma 100% pewności, że władza nie kombinowała coś przy tym. Nie mówię, że władza kłamie, ale może powinno się jeszcze raz puścić taką petycję.
Swoją drogą, jak proboszczowi, przewodniczącemu rady i wójtowi nie przeszkadzałby hałas cywilnych maszyn, tylko myśliwców to może MD-ki SAS-u im dać i zobaczyć po jakim czasie zmieniliby zdanie
Swoją drogą, jak proboszczowi, przewodniczącemu rady i wójtowi nie przeszkadzałby hałas cywilnych maszyn, tylko myśliwców to może MD-ki SAS-u im dać i zobaczyć po jakim czasie zmieniliby zdanie

Pozdrawiam
Paweł

Paweł
- kcsin
- Posty: 97
- Rejestracja: czwartek, 01 lut 2007, 22:52
- Lokalizacja: Gdansk Chełm
- Kontaktowanie:
Gdynia dalej walczy o swoje
http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/1004014.html
http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/1004014.html
Gdynia nie rezygnuje z cywilnego lotniska
Choć liczba Pomorzan, chcących korzystać z połączeń lotniczych, nie rośnie tak szybko, jak przewidywali do niedawna eksperci, władze Gdyni mają już nowe pomysły, jak wykorzystać wojskowe lotnisko w Gdyni Babich Dołach po spodziewanym w najbliższych latach ucywilnieniu tego obiektu.
Gdynia wraz z partnerami z Norwegii przystępuje właśnie do międzynarodowego projektu, którego celem jest m.in. wypracowanie sieci połączeń handlowych pomiędzy Skandynawią a polskimi portami lotniczymi. To na lotniczym ruchu towarowym, a nie regularnych przelotach pasażerskich, może być bowiem w przyszłości oparta potęga Portu Lotniczego Gdynia Kosakowo.
Nowy projekt pod nazwą "IntAirBaltic", do którego przystępuje Gdynia, koordynowany jest przez region Nordland w Norwegii. Delegacja Norwegów odwiedziła już w zeszłym roku prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.
Norwegowie zainteresowani są rozwinięciem połączeń lotniczych z Europą Wschodnią i Środkową, tak aby drogą lotniczą można było transportować szybko psującą się żywność, głównie łososie. Jednym z elementów osi takich lotnisk ma być według ich pomysłu właśnie Port Lotniczy Gdynia Kosakowo.
- W grę wchodzi jednak transport nie tylko łososi, ale także innych towarów, tzw. wrażliwych - mówi Ryszard Toczek, naczelnik Biura Rozwoju Miasta Urzędu Miasta Gdyni, który zna szczegóły projektu "IntAirBaltic". - Naszym partnerem w Polsce będzie jedno z lotnisk ze Śląska, wskazane przez Górnośląską Agencję Przekształceń przedsiębiorstw. Do 2011 r. chcemy przeprowadzić badania marketingowe i zorientować się, jacy odbiorcy i nadawcy na Wybrzeżu i Śląsku byliby zainteresowani lotniczym transportem towarów wrażliwych. Sporządzimy też testowy plan przewozów, określimy dokładnie rodzaje przesyłek, które bez względu na wysokie koszty opłaca się transportować samolotem. Zorientujemy się, jakie warunki muszą spełniać lotniska, aby można było przewozić np. materiały biotechnologiczne.
To wszystko ma spowodować, że w momencie, gdy zakończą się już prace nad ucywilnieniem lotniska, będzie można praktycznie z dnia na dzień uruchomić połączenia towarowe z innymi miastami w Europie.
600 tys. - tyle zł chce wydać Gdynia na udział w nowym projekcie - IntAirBaltic
Szymon Szadurski - POLSKA Dziennik Bałtycki
- jOlka
- Posty: 86
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lis 2007, 19:40
- Lokalizacja: tu i tam
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 950
- Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32
- kex_
- Posty: 357
- Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Browar, śmigło we fiacie wyglądałoby zabójczo
ale do rzeczy:
Zastanawiam się w czym EPGD byłoby gorsze w transporcie rzeczy szybko psujących się jak np. owe łososie, do Obwodnicy jest chyba sporo bliżej niż z Babich Dołów, bocznica kolejowa do Rębiechowa ma zostać wyremontowana więc okno do wywozu dalej jest. Towary wrażliwe na EPGD też mogą lądować, no chyba że tam mają w planach pas jakimiś poduszkami obiją żeby wytłumić wstrząsy przy lądowaniu. W mojej opinii EPGD ma jeszcze dość dużo "wolnych mocy przerobowych" (zwłaszcza w związku z planowaną rozbudową) żeby poradzić sobie samo na Pomorzu.
A co do Babimostu to we Wprost czytałem, że chociaż lotnisko generuje -2,7mlnzł rocznie i odlatuje stamtąd 1 Jet Air dziennie, to w planach jest budowa za 4 mln zł płotu wokół lotniska
to dopiero żenada.

Zastanawiam się w czym EPGD byłoby gorsze w transporcie rzeczy szybko psujących się jak np. owe łososie, do Obwodnicy jest chyba sporo bliżej niż z Babich Dołów, bocznica kolejowa do Rębiechowa ma zostać wyremontowana więc okno do wywozu dalej jest. Towary wrażliwe na EPGD też mogą lądować, no chyba że tam mają w planach pas jakimiś poduszkami obiją żeby wytłumić wstrząsy przy lądowaniu. W mojej opinii EPGD ma jeszcze dość dużo "wolnych mocy przerobowych" (zwłaszcza w związku z planowaną rozbudową) żeby poradzić sobie samo na Pomorzu.
A co do Babimostu to we Wprost czytałem, że chociaż lotnisko generuje -2,7mlnzł rocznie i odlatuje stamtąd 1 Jet Air dziennie, to w planach jest budowa za 4 mln zł płotu wokół lotniska

Pozdrawiam 
Paweł

Paweł
- chajal
- Posty: 214
- Rejestracja: sobota, 09 cze 2007, 08:47
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 950
- Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32
- chajal
- Posty: 214
- Rejestracja: sobota, 09 cze 2007, 08:47
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
- KubaN
- Moderator
- Posty: 3393
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2006, 10:41
- Lokalizacja: Gdańsk GDN/EPGD
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 989
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2007, 00:20
- SebolE
- Posty: 371
- Rejestracja: sobota, 02 cze 2007, 20:06
- kex_
- Posty: 357
- Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Nie mogę ciągle zrozumieć tego postępowania. Chyba lepiej żeby Gdynia zamiast stawiać na nowe lotnisko dofinansowała rozbudowę EPGD. Ruch nie jest u nas zabójczy i tak (włącznie z cargowcami i general aviation), a jeśli spróbować rozdzielić go na 2 lotniska to już w ogóle będą pustki na obydwu.
I przy okazji mogłoby to być koszmarem dla nas, spotterów:
Jedziemy na EPGD na Sun Express-a, potem pełnym gazem na EPOK na Freebirda i Sky'a, poczym znów na EPGD na, powiedzmy RafAvię.
Kolejny raz powtórzę po sobie: lepiej niech EPGD się rozrasta w miarę potrzeb a dopiero kiedy już nie będzie mogło dłużej rosnąć wspomóc je włączając do obsługi ruchu lotniczego EPOK.
I przy okazji mogłoby to być koszmarem dla nas, spotterów:
Jedziemy na EPGD na Sun Express-a, potem pełnym gazem na EPOK na Freebirda i Sky'a, poczym znów na EPGD na, powiedzmy RafAvię.
Kolejny raz powtórzę po sobie: lepiej niech EPGD się rozrasta w miarę potrzeb a dopiero kiedy już nie będzie mogło dłużej rosnąć wspomóc je włączając do obsługi ruchu lotniczego EPOK.
Pozdrawiam 
Paweł

Paweł
- Persy
- Posty: 106
- Rejestracja: środa, 19 kwie 2006, 20:56
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:36
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości