Jak ta maszyna przeleciała nam nad głowami, na chwilę straciliśmy słuch. Poczułem się jak w niemym kinie

Natępnie przeleciał B737 Malev. Robi to wrażenie jak taka maszyna przelatuje nad głową
Później przyszedł czas na zawody
W przerwie zawodów pojawiły się DC-3
Najpierw Malev w stylu retro, prawie air to air
Później Latający Holender
i Breitling
W trakcie kolejnej przerwy pojawili się akrobaci pod wezwaniem szwajcarskiego zegarka.
Teraz już wiem dlaczego zegarki Breitlinga są takie drogie. Utrzymanie takiego teamu kosztuje kilka $

Na zakończenie śmignął pożegnalny Red Bull
a my poszliśmy poszukać cienia, czegoś do jedzenia i zimnego piwa, aby doczekać do wieczornego pokazu sztucznych ogni.
Tyle ode mnie