Witajcie!
Prosze Was o porade co wybrac.
Przymierzam sie do rozbudowy ekwipunku, chce kupic 75-300 Canona, taka jak ma wiekszosc z Was i nie wiem jakie konkretnie sa roznice miedzy II, III, III USM?
Czy dwojka ustepuje trojce? i czy warto dokladac 200pln do USM?
I wreszcie kolejne pytanie: czy jest sens kupowac te szkla uzywane? psuja sie?
Wielkie dzieki z gory za porady!
Jaki 75-300? II czy III czy III USM ?
-
- Posty: 562
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:37
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 491
- Rejestracja: sobota, 11 lis 2006, 14:05
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
To ja może króciutko zacznę:
koledzy zapewne zasypią Cię za chwilę 70-300 IS USM. No i mieliby rację, gdyby nie różnica cenowa względem 75-300 USM. Zakładam, że skoro pytasz o 75-300, to jesteś bardziej skłonny wydać 800-900 zeta niż 2000-2200.
Uważam, że zdecydowanie warto dodać 200 zł na wersję z USM. Przy takiej różnicy w cenie ja nawet nie zastanawiałbym sie nad tym.
Różnice między II a III są bardziej kosmetyczne. Mają na celu poprawę ogólnej funkcjonalności obiektywu, albo jego sprawności optycznej, albo mechanicznej (np. szybkość AF). Z reguły usprawnia się konstrukcję optyczną, ale tylko tak, by poprawić jakiś błąd, który wychodzi dopiero w trakcie użytkowania tysięcy egzemplarzy przez dłuższy okres, a jednocześnie by szkło nie stało się nagle za dobre, bo to zagrozi pozycji innych obiektywów. W niektórych przypadkach rzeczywiście te tzw. poprawy idą w złym kierunku i zamiast usprawnić pogarsza się pierwotny efekt. Podstawowy jednak cel, niezależnie od tego, co kto mówi, to efekt marketingowy - III generacja ma cieszyć się większym zainteresowaniem niż II, zwłaszcza po wprowadzeniu konkurencyjnego szkła, na dodatek z własnej stajni. W praktyce nie jest to bardzo istotne, o wiele mniej niż dbałość o to, by nie trafił się egzemplarz z teoretycznie wadliwej serii, w której coś tam podobno szwankuje (nie mówię, że to dotyczy akurat tego szkła, ale tak było np. z pierwszymi egzemplarzami 70-300 IS USM, a sprawa dotyczyła USM).
I wreszcie sprawa używanych obiektywów. Nie chodzi o to, czy się psują, ale o to, jak poprzedni użytkownik o nie dbał: czy nie są zanieczyszczone, czy szkła nie sa porysowane, czy obiektyw nie zaliczał w przeszłości plażowego piasku, wody, upadku na beton itp. Na zewnątrz wszystko może być ok, a później okazuje się, że któraś wewnętrzna soczewka albo cała grupa jest wytrącona z osi, co wskazuje jednoznacznie na upadek. Tego trzeba unikać. Jesli kupujesz z pewnego, sprawdzonego źródła, i nie masz zastrzeżeń co do samego sprzętu, to nie widzę przeszkód. Oczywiście odrębną kwestia pozostaje wówczas gwarancja.
koledzy zapewne zasypią Cię za chwilę 70-300 IS USM. No i mieliby rację, gdyby nie różnica cenowa względem 75-300 USM. Zakładam, że skoro pytasz o 75-300, to jesteś bardziej skłonny wydać 800-900 zeta niż 2000-2200.
Uważam, że zdecydowanie warto dodać 200 zł na wersję z USM. Przy takiej różnicy w cenie ja nawet nie zastanawiałbym sie nad tym.
Różnice między II a III są bardziej kosmetyczne. Mają na celu poprawę ogólnej funkcjonalności obiektywu, albo jego sprawności optycznej, albo mechanicznej (np. szybkość AF). Z reguły usprawnia się konstrukcję optyczną, ale tylko tak, by poprawić jakiś błąd, który wychodzi dopiero w trakcie użytkowania tysięcy egzemplarzy przez dłuższy okres, a jednocześnie by szkło nie stało się nagle za dobre, bo to zagrozi pozycji innych obiektywów. W niektórych przypadkach rzeczywiście te tzw. poprawy idą w złym kierunku i zamiast usprawnić pogarsza się pierwotny efekt. Podstawowy jednak cel, niezależnie od tego, co kto mówi, to efekt marketingowy - III generacja ma cieszyć się większym zainteresowaniem niż II, zwłaszcza po wprowadzeniu konkurencyjnego szkła, na dodatek z własnej stajni. W praktyce nie jest to bardzo istotne, o wiele mniej niż dbałość o to, by nie trafił się egzemplarz z teoretycznie wadliwej serii, w której coś tam podobno szwankuje (nie mówię, że to dotyczy akurat tego szkła, ale tak było np. z pierwszymi egzemplarzami 70-300 IS USM, a sprawa dotyczyła USM).
I wreszcie sprawa używanych obiektywów. Nie chodzi o to, czy się psują, ale o to, jak poprzedni użytkownik o nie dbał: czy nie są zanieczyszczone, czy szkła nie sa porysowane, czy obiektyw nie zaliczał w przeszłości plażowego piasku, wody, upadku na beton itp. Na zewnątrz wszystko może być ok, a później okazuje się, że któraś wewnętrzna soczewka albo cała grupa jest wytrącona z osi, co wskazuje jednoznacznie na upadek. Tego trzeba unikać. Jesli kupujesz z pewnego, sprawdzonego źródła, i nie masz zastrzeżeń co do samego sprzętu, to nie widzę przeszkód. Oczywiście odrębną kwestia pozostaje wówczas gwarancja.
Pozdrawiam serdecznie
Arek
Arek
-
- Posty: 491
- Rejestracja: sobota, 11 lis 2006, 14:05
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Jeśli chodzi o aparaty i obiektywy to głównie wpływ mojej pracy - od mniej więcej roku jestem Product Managerem w branży Foto-Video w jednej z trójmiejskich firm (nazwy nie podam celowo i proszę mnie o to nie pytać ).
Natomiast jeśli chodzi o optykę instrumentalną, to wynik mojej już 21-letniej pasji - astronomii i astrofotografii (to drugie raczej w bardzo podstawowym zakresie, ze względu na niedogodne warunki lokalizacyjne mojego mieszkania).
Natomiast jeśli chodzi o optykę instrumentalną, to wynik mojej już 21-letniej pasji - astronomii i astrofotografii (to drugie raczej w bardzo podstawowym zakresie, ze względu na niedogodne warunki lokalizacyjne mojego mieszkania).
Pozdrawiam serdecznie
Arek
Arek
-
- Posty: 562
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:37
- Kontaktowanie:
Arek jak zwykle super opis!
Dzieki wielkie! sklaniam sie teraz coraz bardziej ku 75-300III USM. Raczej zdecydowanie nowy.
Natomiast ten z IS odpadl ze wzgledu na cene.
Ale znalazlem cos jeszcze ciekawego, mianowicie Canon 100-300 USM. Cena tez ok 1000 PLN. Pisza ze dobry do filtrow itp.. bo glowica mu sie nie obraca. Ale czy jakoscia bedzie przewyzszal 75-300?
Dzieki wielkie! sklaniam sie teraz coraz bardziej ku 75-300III USM. Raczej zdecydowanie nowy.
Natomiast ten z IS odpadl ze wzgledu na cene.
Ale znalazlem cos jeszcze ciekawego, mianowicie Canon 100-300 USM. Cena tez ok 1000 PLN. Pisza ze dobry do filtrow itp.. bo glowica mu sie nie obraca. Ale czy jakoscia bedzie przewyzszal 75-300?
-
- Posty: 491
- Rejestracja: sobota, 11 lis 2006, 14:05
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
100-300 w pełnym swoim zakresie będzie mniej więcej odpowiadał 75-300 w zakresie 100-300. To jest ta sama klasa obiektywów. Jednak obiektyw 100-300 uzyskuje nieco mniejsze powiększenie (o 20% przy 300mm). Jest też nieznacznie cięższy, co wynika z różnicy w konstrukcji optycznej, choć dla mnie różnica ta jest całkowicie bez znaczenia. Wybrałbym mimo wszystko 75-300 - w zasadzie największa różnica względem 100-300 to nieco większy zakres "w dół". Choć towarzyszy temu oczywisty spadek jakości obrazu w miarę zbliżania sie do granicy 75mm, to jednak lepiej go mieć, niż nie mieć w ogóle. W praktyce naprawdę jest to dobry obiektyw. Myślę, że będziesz z niego zadowolony.
Pozdrawiam serdecznie
Arek
Arek
- KubaN
- Moderator
- Posty: 3393
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2006, 10:41
- Lokalizacja: Gdańsk GDN/EPGD
- Kontaktowanie:
Wróć do „Sprzęt fotograficzny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości