Port lotniczy Gdynia
-
- Posty: 60
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 22:01
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 05 wrz 2006, 11:58
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 562
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:37
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 158
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:37
- Lokalizacja: Gdańsk / EPGD
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 495
- Rejestracja: czwartek, 10 sie 2006, 15:10
- Lokalizacja: Rumia
- Kontaktowanie:
W sumie, hipotetycznie, czemu nie? Nie wiem jak wygląda to lotnisko (odnosnie pasów startowych itp),
Kiedy inwestycja rozbudowy portu w gdańsku zostanie ukończona to i tak prawdopodobnie będzie przepełniony. Otwarcie lotniska w gdyni to nowe możliwości komunikacyjne w kwestii dojazdu do lotniska, jak również tworzenia rozkładu lotów.
Stworzenie konkurencji; samo lotnisko w gdańsku z powodzeniem utrzyma się, nawet jeżeli pojawi się nowy port (inna sprawa, że kierować tym ma spółka z rębiechowa).
A poza tym drugie lotnisko to zawsze rezerwa dla pierwszego...
Kiedy inwestycja rozbudowy portu w gdańsku zostanie ukończona to i tak prawdopodobnie będzie przepełniony. Otwarcie lotniska w gdyni to nowe możliwości komunikacyjne w kwestii dojazdu do lotniska, jak również tworzenia rozkładu lotów.
Stworzenie konkurencji; samo lotnisko w gdańsku z powodzeniem utrzyma się, nawet jeżeli pojawi się nowy port (inna sprawa, że kierować tym ma spółka z rębiechowa).
A poza tym drugie lotnisko to zawsze rezerwa dla pierwszego...
-
- Posty: 562
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:37
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 966
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2006, 19:17
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontaktowanie:
Oczywiście, że za 8-10 lat. Wydaje mi się, że w takim wypadku lotnisko powinno być rozkręcane już teraz, lub w niedługim czasie; by za 8-10 lat stało się prawdziwym portem lotniczym, a nie jakimś tam lądowiskiem z kartonowym barakiem.
No a polityka to druga sprawa, ale chyba nie ma sensu spisywać wszystkich pomysłów od razu na straty. Każdemu powinno zależeć na powodzeniu tego projektu (nielicząc ew. notabli wojskowych ktorzy mają działki rekreacyjne w okolicach lotniska i chcą spokoju i ciszy, jak na bemowie).
No a polityka to druga sprawa, ale chyba nie ma sensu spisywać wszystkich pomysłów od razu na straty. Każdemu powinno zależeć na powodzeniu tego projektu (nielicząc ew. notabli wojskowych ktorzy mają działki rekreacyjne w okolicach lotniska i chcą spokoju i ciszy, jak na bemowie).
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:36
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:36
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Trzy lotniska w Pomorskiem
Michał Tusk
2006-09-21, ostatnia aktualizacja 2006-09-21 20:25
Gdy znajomy z Londynu za pięć lat poprosi nas o odebranie z lotniska, zadamy mu pytanie, które dziś wymawiają jedynie mieszkańcy największych światowych metropolii: - Nie ma problemu, ale z którego?
Na 16 polskich województw przypada dziesięć lotnisk obsługujących regularny ruch. Podczas gdy Białystok, Lublin czy Kielce mają problem ze znalezieniem odpowiedniego miejsca na wybudowanie choćby krótkiego pasa startowego, w Pomorskiem infrastruktura "leży na ziemi" i czeka, by ktoś ją wykorzystał. Taki pomysł od kilku lat przyświeca władzom Gdyni, która dysponuje lotniskiem Marynarki Wojennej w Babich Dołach. Miejsce idealne - z jednej strony blisko centrum, z drugiej pas startowy wychodzący na niezamieszkane tereny. Do tego doskonała dostępność komunikacyjna, czyli sąsiedztwo Trasy Kwiatkowskiego i bocznica kolejowa do samego lotniska, po której w przyszłości mogłyby kursować pociągi pasażerskie.
Pas startowy spełnia wszystkie warunki - jest w rewelacyjnym stanie, a jego długość - czyli 2 i pół kilometra - w zupełności wystarczy maszynom tanich linii lotniczych, czyli np. boeingom 737.
Nikt nie ukrywa, że koszty uruchomienia prawdziwego pasażerskiego lotniska to setki milionów złotych. Babie Doły są wyposażone w pomoce nawigacyjne, ale odpowiadające standardom wojskowym. Brakuje m.in. systemu ILS (umożliwia lądowanie przy złej pogodzie), bez którego żaden przewoźnik nie uruchomi połączeń regularnych do Gdyni. ILS to koszt od kilkudziesięciu do stu milionów złotych. Włodzimierz Machczyński, prezes spółki Port Lotniczy Gdańsk, która poza Rębiechowem od kilku tygodni zarządza również lotniskiem w Babich Dołach, uważa, że na razie najważniejsze jest umożliwienie w Gdyni wykonywania jakichkolwiek cywilnych operacji lotniczych. - Chodzi o to, by prywatny samolot mógł wylądować w Gdyni, jak na każdym normalnym lotnisku, bez wcześniejszych konsultacji w wojskiem - mówi. - Jeśli chodzi o loty regularne, to sprawa jest bardziej skomplikowana. W ciągu roku będziemy wiedzieli, czy bardziej opłaca się nam budować nowy terminal, czy wykorzystać istniejące obiekty wojskowe. To, czy zostaną wykorzystane, zależeć będzie od przewoźników.
W cieniu gdyńskich przygotowań pojawił się inny pomysł. Tydzień temu w Słupsku odbyło się spotkanie w sprawie wykorzystania tamtejszego wojskowego lotniska w Redzikowie do celów cywilnych. Chociaż tam droga jest jeszcze daleka, bo lotnisko jest cały czas w rękach wojskowych, a infrastruktura wymaga większych nakładów niż w Gdyni, szansa na loty regularnych przewoźników jest większa. - Słupsk jest znacznie dalej od Rębiechowa niż Gdynia, dlatego lotnisko w Redzikowie ma realną szansę na regularne połączenia - mówi Machczyński.
Źródło:
Mnie to osobiście irytuje bo żal mi osłabiać pozycję Gdańskiego lotniska, ale business is business...
-
- Posty: 495
- Rejestracja: czwartek, 10 sie 2006, 15:10
- Lokalizacja: Rumia
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:36
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Wróć do „Wydarzenia w lotnictwie cywilnym”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości