[Ryanair] Wiadomości, opinie, fakty

...wszystko o lotnictwie cywilnym
Awatar użytkownika
kex_
Posty: 357
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: kex_ » piątek, 27 lut 2009, 16:03

Też słyszałem o tym, tyle że na TVN24. Ponoć Ryanair zastanawia się też nad tym, żeby pasażerowi mieliby odprawiać się sami on-line zamiast przez obsługę lotniska. Zakładam, że podali nieprecyzyjnie informację, bo zastanawiam się w jaki sposób bagaż miałby fizycznie trafić na pokład. No chyba że pasażerowie sami będą swój bagaż ładowali :P
Pozdrawiam :)
Paweł

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 292
Rejestracja: poniedziałek, 09 kwie 2007, 21:28
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Marcin » piątek, 27 lut 2009, 16:14

Odprawa on-line już jest od dość dawna - rok przynajmniej. Tyle, że tylko dla pasażerów bez odprawianego bagażu, a teraz Ryanair planuje, że wszyscy pasażerowie będą musieli się odprawiać przez Internet. A bagaż będzie się zostawiać tak samo jak w Lufthansie, British Airways, Air France itp. czyli zamiast stanowisk do normalnej odprawy będą stanowiska gdzie zostawia się tylko bagaż.
Obrazek

Awatar użytkownika
kex_
Posty: 357
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: kex_ » piątek, 27 lut 2009, 16:17

Dzięki za wytłumaczenie, bo nie mogłem sobie wyobrazić czy to miałoby działać na zasadzie, że w ramach kosztów każdy pasażer sam ładuje bagaż do samolotu, czy jak. :P
Pozdrawiam :)

Paweł

Awatar użytkownika
Siernik
Posty: 327
Rejestracja: sobota, 09 sie 2008, 13:49
Lokalizacja: Sławno

Postautor: Siernik » piątek, 27 lut 2009, 16:45

No na pewno by wpuścili kogoś samego na płytę :P. Chyba że przy wchodzeniu do samolotu ale raczej też nie bo przy okazji podrzucali by bomby :D

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 292
Rejestracja: poniedziałek, 09 kwie 2007, 21:28
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Marcin » niedziela, 08 mar 2009, 13:30

Wczoraj wracałem Ryanem z Liverpoolu i zdarzyło się coś co przewidywałem, że może się wreszcie zdarzyć - nie przepuścili mnie przez kontrolę, bo miałem 2 sztuki bagażu podręcznego - taką średnią walizkę na kółkach i moją torbę fotograficzną. Jeszcze nigdy nie miałem z tym problemów mimo, że zazwyczaj latam z 3 sztukami razem z zakupami za kontrolą - ani w Hahn, ani w Charleroi, ani w Stansted. Nic nie pomagały tłumaczenia, że przecież ani torby fotograficznej nie mogę nadać bo jest zbyt wartościowa, ani walizki bo w środku był laptop. Jak się cofnąłem do odprawy to gość mi powiedział, że mam nadać walizkę z laptopem, on przyklei naklejkę "fragile" i nic się mojemu laptopowi nic nie stanie. Jakoś nie uwierzyłem mu na słowo, a teraz jak czytam na stronie ryana to jest to niezgodne z ich zasadami :shock::
http://www.ryanair.com/strona/PL/faqs.php?sect=inf&quest=mobilephones
No i zacząłem szukać innych rozwiązań. Jako, że likwidują trasę to pomyślałem sobie, że pewnie leci mało ludzi to może uda się kupić w miarę tanio dodatkowy bilet. No to idę do biura rezerwacji Ryanair. Ale jak zapytałem ile kosztuje to mnie wypytała co i jak i jak się dowiedziała, że potrzebuję po to, żeby przewieźć drugą sztukę bagażu podręcznego to mi nawet nie powiedziała ile kosztuje bilet tylko, że dodatkowe miejsce można wykupić tylko na instrument muzyczny, a nie na torbę fotograficzną :shock:. Jakiś idiotyzm :evil:. Co jak teraz widzę również było kłamstwem:
http://www.ryanair.com/strona/PL/faqs.php?sect=bag&quest=extrabaggage
Pasażer może wykupić dodatkowe miejsce (dla wygody lub w celu przewozu instrumentu muzycznego albo innego przedmiotu) za dodatkową opłatą.
Tylko nie bardzo rozumiem jak powyższe zdanie może być zgodne z poniższym...
Zakup dodatkowego miejsca nie upoważnia do przewozu dodatkowego bagażu.
W tym drugim zdaniu chodzi o bagaż odprawiany chyba?

Ostatecznie powiedzieli mi, że w informacji już są przyzwyczajeni do takich problemów i mają torby, w które będę mógł spakować laptopa i torbę fotograficzną. Kupiłem torbę za 2,75 i z wielkim trudem udało mi się wcisnąć torbę fotograficzną i laptopa również. A więc z idiotycznej zasady jednej sztuki bagażu stało się zadość. W międzyczasie wybrałem z bankomatu 10 funtów bo baba powiedziała mi, że będę musiał zapłacić 19 funtów za bagaż. Wracam i mówi, że jeszcze 9 z hakiem za odprawę na lotnisku. To znowu do bankomatu po kolejną dychę i znowu wracam i słyszę, że to nie u niej się płaci tylko przy odprawie. Idę do odprawy, a tam z kolei słyszę, że jednak w biurze rezerwacji. I tak też było... Jako, że torba, którą kupiłem za 2,75 to była taka uformowana na kształt torby szmata, a miałem tam trochę drogiego sprzętu to wziąłem wózek, żeby się nie rozwaliła - depozyt 1 funt jak w supermarkecie. Jadę windą na 3 piętro do kontroli i słyszę, że dalej z wózkiem już iść nie mogę, że jak chcę odzyskać funta to muszę wrócić do windy, zjechać na pierwsze piętro i zostawić tam skąd wziąłem i że podobno te wózki są przeznaczone dla pasażerów przylatujących. Jak zapytałem skąd miałem to wiedzieć to ta ruda małpa (ta sama, która mnie wcześniej nie przepuściła) tylko wzruszyła ramionami. Dalej jeszcze znowu coś co uwielbiam - kontrola z obowiązkowym ściąganiem butów - bez znaczenia czy ktoś ma szmaciane tenisówki, kozaczki czy coś innego...

Reasumując 32 funty w plecy, jeszcze koszty wybrania kasy z bankomatu i kupa nerwów... Był to mój pierwszy i ostatni odlot z tego lotniska. John Lennon w grobie się pewnie przewraca, że jego imieniem jest nazwane takie lotnisko... Na szczęście w miłej atmosferze można polecieć Wizzem do Doncaster - nie dużo dalej od Manchesteru niż Liverpool. Oby tylko odprawa była bardziej passenger's friendly. A lecąc Ryanem jak kupuje się bilety za 1zł to trzeba brać drugi na Mr EXTRA SEAT i tyle...
Obrazek

Bart
EPGD Spotters
Posty: 278
Rejestracja: poniedziałek, 22 sty 2007, 19:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: Bart » środa, 22 kwie 2009, 13:18


Awatar użytkownika
Siernik
Posty: 327
Rejestracja: sobota, 09 sie 2008, 13:49
Lokalizacja: Sławno

Postautor: Siernik » piątek, 05 cze 2009, 17:25

Kolejna absurdalna opłata Ryaniair'a

Tym razem Ryanair rozważa wprowadzenie opłaty za korzystanie z jednorazowych torebek, które są bezpłatnie dostępne na pokładzie samolotu.

W środowym wywiadzie dla telewizji Sky, prezes tanich linii lotniczych Michael O'Leary, zapytany o to, czy w ramach oszczędności, pobierałby opłatę za jednorazowe torebki, odpowiedział wprost, że tak.

Co jeśli na pokładzie samolotu zrobi nam się niedobrze?

Czyżby tani przewoźnik znowu przedkładał zyski nad komfort podróży pasażerów? Czy tak jak w przypadku wprowadzenia opłat za korzystanie z toalety na pokładzie samolotu, będziemy musieli płacić funta?

Najwyraźniej Ryanair chce, by jego pasażerowie podróżowali w jak najmniej komfortowych warunkach. Jednak według pana O'Leary opłata za skorzystanie z toalety nie spowoduje dyskomfortu dla pasażerów.

W czasach kryzysu wszystkie duże korporacje starają się ograniczyć koszty do minimum i tak też postępuje Ryanair. Irlandzkie linie lotnicze wprowadziły do tej pory już wiele dodatkowych opłat, jak na przykład za bagaż (30 funtów), za płatność kartą 10 funtów (oprócz Visy Electron), za sportowy lub muzyczny bagaż (60 funtów), za dodatkowe kilogramy (15 funtów za kilogram), za zmianę lotu (50 funtów) oraz za zmianę nazwiska (100 funtów).

Z niecierpliwością czekamy na kolejne absurdalne pomysły pana Michaela O'Leary.


źródło: http://turystyka.wp.pl/katn,3_0,lok,,wi ... tykul.html

Awatar użytkownika
kex_
Posty: 357
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: kex_ » piątek, 05 cze 2009, 19:18

Ja już mam następny: opłata oddechowa tzn. każdy pasażer musi zapłacić dodatkowo 10 funtów jeśli chce komfort hermetyzacji. Jeśli pasażerowie nie zapłacą, samolot będzie leciał rozhermetyzowany, co wy na to?
Pozdrawiam :)

Paweł

Awatar użytkownika
Blink
Moderator
Posty: 2312
Rejestracja: środa, 31 paź 2007, 08:09
Lokalizacja: Gdańsk // EPGD
Kontaktowanie:

Postautor: Blink » czwartek, 25 cze 2009, 21:12

Pasażerowie Ryanaira pójdą z torbami
BĘDĄ MOGLI ZABRAĆ TYLE BAGAŻU, "ILE UDŹWIGNĄ"
Pasażerowie Ryanaira pójdą z torbami. Ile udźwigniesz - ale musisz go donieść do samolotu? Pasażerowie taniej linii lotniczej Ryanair mogą pójść torbami - i to dosłownie. Linia chce, by pasażerowie sami przenosili walizki przez bramki bezpieczeństwa i wnosili je do samolotów. Wszystko z oszczędności, aby obciąć koszty obsługi naziemnej.

Związkowcy Ryanaira juz ten plan skrytykowali - i tego samego można chyba śmiało spodziewać się po pasażerach. Przeciwni takiemu rozwiązaniu są też właściciele lotniskowych sklepów, bo objuczeni walizkami podróżni nie będą raczej chętni do zakupów.

Eksperci zwracają z kolei uwagę na względy bezpieczeństwa oraz kłopoty, jakie miałyby rodziny z mniejszymi dziećmi i dużą ilością bagażu.

Jest i marchewka...

Prezes linii Michael O'Leary uważa z kolei, że taki krok będzie korzystny tez dla samych pasażerów, bo oznacza koniec oczekiwania na bagaż przy tak zwanych karuzelach. Jednocześnie - według zapowiedzi prezesa - pasażerowie mieliby zyskać prawo zabrania ze sobą nielimitowanej ilości bagażu bez dodatkowych opłat - o ile zdołają go przenieść.

Podobny system stosują niektóre amerykańskie linie lotnicze na połączeniach krajowych. Według szacunków Ryanair miałby zaoszczędzić na tej zmianie 26 milionów funtów rocznie.

Irlandzki przewoźnik słynie z oszczędności - linie zrezygnują wkrótce z tradycyjnej odprawy, co więcej, zapowiedziały, że rozważają wprowadzenie opłat od podróżnych za korzystanie z toalety w samolotach.


Coraz lepiej :)
Pozdrawiam :mrgreen:

Obrazek

Awatar użytkownika
mnich3001
Posty: 59
Rejestracja: czwartek, 28 lut 2008, 20:08
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: mnich3001 » piątek, 26 cze 2009, 09:27

Jakieś plusy są, ostatnio dość sporo się nabiegałem w Luton przy "karuzelach" :)

Bardzo interesuje mnie sam moment załadunku i wyładunku bagaży z luku, może być przezabawnie :)
SONY a300 KIT 28-70 & 50-200

Awatar użytkownika
Mateusz
Posty: 602
Rejestracja: piątek, 02 lut 2007, 22:10
Lokalizacja: Kartuzy
Kontaktowanie:

Postautor: Mateusz » piątek, 26 cze 2009, 10:06

mysle że to chyba najgłupszy pomysł.. Wyobrażacie sobie 180 osób przy jednym luku?? poza tym w samolocie sa sektory do których nalezy wrzucic wczesniej wyliczona mase bagazu(przewaznie zawartosc jednego wózka do jednego sektora),to wszystko po to by w samolocie zachowac Center of Gravity(srodek ciezkosci). Drugim kłopotem jest mozliwosc zniszczenia poszycia przez pasazerów nieumiejętnie wrzucajacym bagaz do luku.
Mysle ze i tak przy samym ładowaniu bagazu musiałby być ktos z tasmociagiem odpowiedzialny za ładowanie. A to koszta które próbują wyeliminować.. jednym słowem cholernie głupi pomysł
Pozdrawiam serdecznie
__________________________________________
Obrazek

Ewelina
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2007, 17:24

Postautor: Ewelina » piątek, 26 cze 2009, 11:28

część pasażerów nie wie wogóle co to jest luk bagażowy ani gdzie go szukać!!! i kto zapanuje nad tym dzikim tłumem biegającym wokół samolotu?! bo nie sądzę, żeby ustawili się w kolejkę i grzecznie wkładali swoje bagaże do luku.

Awatar użytkownika
Blink
Moderator
Posty: 2312
Rejestracja: środa, 31 paź 2007, 08:09
Lokalizacja: Gdańsk // EPGD
Kontaktowanie:

Postautor: Blink » poniedziałek, 06 lip 2009, 17:03

Właściciel linii Rayanair nie przestaje oszczędzać - i zadziwiać. Najnowszy pomysł to podróż samolotem... na stojąco. Jak donosi brytyjski "Daily Mail", prezes irlandzkiego przewoźnika Michael O'leary wylicza, że dzięki takiemu rozwiązaniu do samolotów zmieści o 30 procent więcej pasażerów. Irlandzkie linie już zwróciły się do firmy Boeing o zaprojektowanie samolotów z miejscami stojącymi. Według Ryanaira nawet przy umieszczeniu w maszynie miejsc stojących możliwe jest spełnienie norm bezpieczeństwa. Pasażerowie mają podpierać się o niewielkie stołki, do których będą przymocowane pasy bezpieczeństwa.
Dopłaty w Ryanair nielegalne
Dodatkowe opłaty, pobierane przez linię lotniczą Ryanair przy płatnościach... czytaj więcej » Ryanair czeka na zatwierdzenie swego pomysłu przez Irlandzkie władze transportu lotniczego. Wprowadzenie lotów na stojąco ma zmniejszyć koszty o 20 procent. Skorzystać mają też pasażerowie, bo Ryanair zapowiada obniżenie cen biletów na miejsca stojące.

To nie jedyne nowe propozycje drugiego największego przewoźnika w Europie, które mają obniżyć koszty. Prezes linii Ryanaira planuje między innymi rezygnację z odpraw bagażu, który pasażerowie mają sami zanosić do samolotu. Inną kontrowersyjną propozycją jest zamiar wprowadzenia jednofuntowej opłaty za skorzystanie z toalety w samolocie.



Mega fajny ten ryan :roll: A już myślałem, że skończyły im się absurdalne pomysły. :)
Pozdrawiam :mrgreen:

Obrazek

Awatar użytkownika
kex_
Posty: 357
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: kex_ » poniedziałek, 06 lip 2009, 18:52

Blink, O'Leary nigdy nie przestanie wymyślać czegoś nowego :D następne co widzę w Ryanach to lądowanie np. na obwodnicy trójmiasta żeby obniżyć koszty lotniskowe. Oczywiście w specjalnie przystosowanych zatoczkach, żeby innych samolotów swoich nie blokować, a przy drzwiach do samolotu będą zamocowane kasowniki :)
Pozdrawiam :)

Paweł

Awatar użytkownika
Siernik
Posty: 327
Rejestracja: sobota, 09 sie 2008, 13:49
Lokalizacja: Sławno

Postautor: Siernik » poniedziałek, 06 lip 2009, 20:48

"Ciekawe" podróże by były- 2-3h stania


Wróć do „Wydarzenia w lotnictwie cywilnym”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości